Opieszałość, czy brak kompetencji? - inwestycje kontra przyroda
Odsłon - 304
eGartia
autor:
2006-08-23

Polsce grożą kary za łamanie wspólnotowego prawa dotyczącego ochrony środowiska. Rząd oficjalnie stara się podporządkować Brukseli. Jednak równolegle szuka sojuszników, by zmusić ją do ustępstw - dowiedziała się "Rzeczpospolita"

Minister środowiska Jan Szyszko zapewnia, że jest "wielkim zwolennikiem" programu Natura 2000. W jego ramach w każdym z państw Unii Europejskiej wyznaczane są obszary, na których przyroda podlega szczególnej ochronie. Inwestycje na tych terenach są znacznie ograniczone.

Jeżeli Polska nie wdroży w terminie jego zapisów, możemy utracić dotacje z Brukseli na inwestycje,głównie budowy i remonty dróg, których wartość liczona jest w miliardach złotych.

Skąd kłopoty z Naturą 2000? Komisja Europejska nie zaakceptowała listy obszarów chronionych, którą Polska wysłała do Brukseli jeszcze w 2004 roku. Rząd zaproponował, aby specjalną ochroną objąć mniej niż dziesięć procent powierzchni kraju. Bruksela twierdzi, że to przynajmniej dwa razy za mało.

Zapraszamy do lektury artykułów opublikowanych w dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolitej".

Źródło - Rzeczpospolita (www.rzeczpospolita.pl)


Wyślij Do druku Dyskutuj

Dodaj komentarz

Autor

Komentarz (do 1500 znaków)

Komentarze uzytkowników niezalogowanych są moderowane. Usuwane będą komentarze: nie odnoszące się do tresci artykułu, zawierające obraźliwe i wulgarne słowa.



Kod z obrazka obok wpisz w poniższe pole

Warto zobaczyć

 boksy tekstowe
Reklamuj się na tej
stronie
Płać za kliknięcie
To groszowa sprawa
www.gartija.pl/boksy.html