Ekonomiczne aspekty segregacji śmieci
Odsłon - 787
eGartia
autor:
2006-12-28

Selektywna zbiórka odpadów to proces skomplikowany i wymagający szczególnej dyscypliny, a dodatkowo nie zawsze korzystny z ekonomicznego punktu widzenia. Jest to jednak najlepszy sposób na ograniczenie objętości odpadów trafiających na składowiska. To najlepsze działanie dla środowiska.

Selektywna zbiórka odpadów może być prowadzona na różne sposoby. Podstawowym modelem segregowania jest oddzielenie dwóch frakcji: suchej (surowcowej) i mokrej (czyli odpadów pozostałych). Na drugim biegunie rozumienia selektywnej zbiórki można wyodrębniać nawet sześć czy więcej frakcji np. drewno, papier (z podziałem na gazetowy i tekturę), szkło (dzielone na kolory), plastiki (z podziałem na PET-y i pozostałe).

Edukacja mieszkańców

Wydawać by się mogło, że najbardziej korzystny dla środowiska byłby model wydzielania kilku frakcji. Taki złożony system nie zawsze się jednak sprawdza. - Wprowadzono go np. w Niemczech, jednak do każdego pojemnika musi przyjechać oddzielny samochód. Oznacza to, że siedem samochodów pokonuje tę samą trasę, a to już z ochroną środowiska ma niewiele wspólnego - mówi Piotr Szewczyk, dyrektor Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych "Orli Staw" w nowych Prażuchach. Do takiego skomplikowanego systemu muszą też "dojrzeć" sami mieszkańcy. Selektywna zbiórka odnosi się bowiem do segregacji przeprowadzanej w gospodarstwie domowym, czyli u samego źródła powstawania odpadów. - Kilka lat temu promowałem ideę, że od razu należy wprowadzać docelowy model selektywnej zbiórki polegający na wydzielaniu siedmiu frakcji. Okazało się, że system się nie sprawdził w praktyce. Dziś z doświadczenia wiem, że należy zaczynać od jednego czy dwóch, a maksymalnie trzech frakcji. Mieszkańcy muszą się do tego przyzwyczaić i zaakceptować konieczność dodatkowej pracy. Później stopniowo można rozszerzać system o kolejne surowce - mówi mgr inż. Jan Franciszek Lemański z Polskiego Zrzeszenia Inżynierów i Techników Sanitarnych.

Ceny niektórych surowców wtórnych

Szkło - obecnie występuje zapotrzebowanie na ten surowiec, nie ma problemów ze zbytem. Ceny wahają się od 30-40 zł za tonę szkła zmieszanego. Nieco wyżej wyceniane jest szkło posegregowane na kolory.

Makulatura - jej cena zależy od jakości (np. na papier mokry i silnie zabrudzony trudno jest znaleźć nabywcę). Makulatura sucha o małej wilgotności papieru sprzedawana jest po 150-200 zł za tonę.

Czytaj cały artykuł

Źródło - Gazet Samorządu i Administracji (http://www.infor.pl/pisma/gsia.html)


Wyślij Do druku Dyskutuj

Dodaj komentarz

Autor

Komentarz (do 1500 znaków)

Komentarze uzytkowników niezalogowanych są moderowane. Usuwane będą komentarze: nie odnoszące się do tresci artykułu, zawierające obraźliwe i wulgarne słowa.



Kod z obrazka obok wpisz w poniższe pole

Warto zobaczyć

 boksy tekstowe
Reklamuj się na tej
stronie
Płać za kliknięcie
To groszowa sprawa
www.gartija.pl/boksy.html