Tylko tysiąc ton odpadów elektronicznych zostanie poddanych recyklingowi w 2007 roku – poinformował podczas czwartkowych obrad sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, ekspert komisji, prof. dr hab. Andrzej Kraszewski z Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej. To 13-krotnie mniej niż w roku 2006.

Wśród najważniejszych przyczyn niskiego poziomu recyklingu sprzętu elektrycznego i elektronicznego w Polsce ekspert wymienia m.in. brak wskazania ilości sprzętu, który ma być obowiązkowo przetwarzany (tzw. kwoty obowiązkowe) oraz brak kar za niewykazywanie opłaty recyklingowej (np. w cenie produktu). Jak wyjaśnia, zapisów takich nie umieszczono w ustawie o recyklingu zużytego sprzętu elektronicznego ani rozporządzeniach do tej ustawy.

"Opłaty recyklingowej permanentnie nie wykazuje handel. Nic nie można za to zrobić firmom handlowym, bo nie ma sankcji ustawowych. Nie ma też kwot obowiązkowych sprzętu, który producenci i dystrybutorzy powinni zdać do przetworzenia" - mówi prof. Kraszewski.

"W rezultacie cały proces recyklingu odpadów elektronicznych opiera się na małych firmach i dużych producentach z uznaną marką, którzy decydują się na recykling dla utrzymania własnego wizerunku" - dodaje.

Jego zdaniem, niemożliwe jest, aby poziom recyklingu przewidywany w ustawie na 2008 rok (4 kg sprzętu elektrycznego i elektronicznego rocznie na mieszkańca) Polska osiągnęła nawet w 2010 roku. W 2006 roku w Polsce przetwarzano mniej niż kilogram takich odpadów na mieszkańca.

Czytaj cały artykuł

Źródło - PAP (www.pap.pl)