Hamowanie w śmieciach |
Wśród wielu barier prawno-organizacyjnych, brak jest w Polsce dostatecznej liczby formalnych międzygminnych struktur organizacyjnych (komunalnych związków gmin, międzygminnych spółek itp.), co w zasadzie jest podstawą logistyczną gospodarki odpadami komunalnymi w krajach UE (art. 5 Dyrektywy Ramowej o odpadach).
Przyjmuje się w Europie, że system, który obsługuje minimum populację 100-150 mieszkańców - może gwarantować racjonalne podstawy swojego funkcjonowania. Przeciętnie polska gmina liczy około piętnaście tysięcy mieszkańców. Kilkunastoletni okres istnienia samorządów gminnych udowodnił, że dobrowolność w zakresie tworzenia takich międzygminnych struktur dla gospodarki odpadami, powoduje anarchię groźną dla interesów Państwa jako całości - rządy RP podpisywały zobowiązania przedakcesyjne, których wykonywanie należy do samorządów - rząd zaś nie posiada żadnych instrumentów dyscyplinujących samorządy do racjonalnego postępowania organizacyjnego w tym zakresie.
W Krajowym Planie Gospodarki Odpadami z 2002 r. jest zapis: „w ustawie o odpadach zawarto wymaganie, aby stworzyć i utrzymać w kraju zintegrowaną i wystarczającą sieć instalacji i urządzeń do odzysku i unieszkodliwiania odpadów, spełniających wymagania określone w przepisach o ochronie środowiska”. Niestety, ani w ustawie, ani w KPGO nie sprecyzowano, jaki organ administracji publicznej jest odpowiedzialny za utworzenie i utrzymanie w kraju tej sieci.
Skutkiem jest między innymi brak właściwych wniosków o dotacje unijne na przedsięwzięcia infrastrukturalne w gospodarce odpadami i w rezultacie zagrożenie w postaci sankcji finansowych za niewypełnianie zobowiązań przedakcesyjnych.
Źródło - PAP (www.pap.pl)
Warto zobaczyć