Śmieci jadą za granicę |
W ubiegłym roku wysłaliśmy do innych państw ok. 370 tys. ton makulatury, a jeszcze pięć lat temu nie eksportowaliśmy nic. Opłaca się sprzedawać za granicę zebrany papier, bo tam ceny są wyższe, a w dodatku w Polsce nie ma wystarczającej liczby instalacji zdolnych do jej przerobienia.
Dla osiągnięcia wymaganego przez UE poziomu recyklingu papieru konieczny jest wzrost mocy przerobowych. W przeciwnym wypadku do 2015 roku eksport makulatury będzie musiał wzrosnąć do 1,1 - 1,2 mln ton rocznie - prognozuje Maciej Kunda, prezes Mondi Packaging.
Mondi ma w planach budowę w Świeciu nowej instalacji przerabiającej rocznie 0,5 mln ton makulatury. Wcale jednak nie jest pewne, czy inwestycja wartości ok. 1 mld zł nie zostanie zrealizowana w innym zakładzie koncernu, w czeskim Steti. Mondi nie ukrywa, że o wyborze lokalizacji zdecyduje przede wszystkim poziom pomocy publicznej oraz proinwestycyjne nastawienie władz.
Inwestycje w nowoczesne technologie recyklingu były jak dotąd w Polsce zbyt drogie. Dlatego dużą część surowców wywożono za granicę, gdzie i ceny były wyższe. Drożejące surowce naturalne sprawiły, że polskie firmy zaczynają doceniać odpady. Duży popyt na folię budowlaną sprawił, że za tonę dobrej jakości odpadu foliowego polskie firmy płacą już 1200 zł. To dlatego firma Industrie Maurizio Peruzzo zapowiedziała zainwestowanie w Łęczycy kilkudziesięciu milionów zł. Powstanie tam zakład przetwarzający 15 tys. ton butelek PET, taki sam jak w Bielsku-Białej.
Źródło - Rzeczpospolita (www.rzeczpospolita.pl)
Warto zobaczyć