Podwyżka w śmietnikach |
Składowanie odpadów będzie od stycznia aż pięciokrotnie droższe. Ministerstwo Środowiska chce podnieść opłatę marszałkowską pobieraną od przedsiębiorców, którzy nie stosują recyklingu
Producenci opakowań i samorządy od dawna walczą o podniesienie opłat za korzystanie ze środowiska (tzw. marszałkowskich). Obecnie za składowanie odpadów firmy sprzątające uiszczają do kasy funduszy ochrony środowiska i gospdarki wodnej śmiesznie niskie kwoty. To sprawia, że odzysk wielu surowców wtórnych jest nieopłacalny.
Z ogromnym entuzjazmem przyjęliśmy pomysł podniesienia opłaty marszałkowskiej. Dzięki temu więcej surowców będzie odzyskanych, a mniej trafi na składowiska -ocenia Tomasz Chruszczow ze Stowarzyszenia Producentów Opakowań Szklanych.
Będzie to pierwsza tak drastyczna podwyżka od czasu wprowadzenia opłat za korzystanie ze środowiska. Obecnie za składowanie tony odpadów komunalnych do funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej trafia tylko 15 zł. Po podwyżce ma to być już 75 zł.
Skala podwyżki budzi przerażenie w branży śmieciarskiej. Początkowo Ministerstwo Środowiska chciało wprowadzić nowe stawki już od lipca. Po konsultacjach społecznych zgodziło się odwlec ten termin do końca roku. - Idea jest słuszna, na składowiskach jest za dużo nieprzetworzonych surowców wtórnych. Ale firmy sprzątające potrzebują więcej czasu na dostosowanie się do nowych opłat - przekonuje Tomasz Uciński, prezes Krajowej Izby Gospodarki Odpadami.
Źródło - Rzeczpospolita (www.rzeczpospolita.pl)
Warto zobaczyć