Spalarnia odpadów w Łęgu lub Garbarni
Odsłon - 2629
GOSC
autor:
2008-07-25

Z a kilka dni ministerstwo ogłosi ponownie zweryfikowaną listę projektów, które mogą liczyć na unijne wsparcie finansowe. Już teraz wiemy, że krakowski projekt spalarni wciąż się na niej znajduje. - Jest na liście dotyczącej przedsięwzięć związanych z ochroną środowiska i gospodarką odpadami - potwierdza Janusz Mikuła, wiceminister w MRR.

Jeszcze więcej powodów do zadowolenia daje ocena krakowskiego projektu przez unijną instytucję JAS-

PERS (pion Komisji Europejskiej wspierający doradztwem duże projekty regionalne starające się o dotacje unijne), która uznała przygotowania Krakowa za najlepiej prowadzony wśród sześciu polskich projektów budowy spalarni.

Mimo tych dobrych informacji to wciąż zbyt mało, by cieszyć się z największego jak do tej pory unijnego wsparcia dla Krakowa; czeka na nas ponad 500 mln zl. Gmina nie wskazała jeszcze miejsca w którym będzie chciała budować spalarnię. Musi teżprzed-stawić do ocenyraportoddziaływania spalarni na środowisko, gdy będzie się starać o decyzję środowiskową.

Dopiero po tych dwu krokach będzie pewna dotacji. Do ostatecznego wyboru miejscapod spalarnię powinno dojść najpóźniej do końca września. - Wte dy mamy złożyć wniosek o decyzję lokalizacyjną. Tak przewiduje harmonogram całego przedsięwzięcia, więc jeśli nie chcemy opóźnienia winwestycji, musimy wreszcie zdecydować - zapowiada Krzysztof Kowal, dyrektor Krakowskiego Zarządu Komunalnego, który prowadzi projekt.

Podjęcie ostatecznej decyzji - nie-zależniejakaona będzie -zpewnością doprowadzi do aktywacji komitetów protestacyjnych z osiedli Złocień, Przewóz i Łęg, położonych nieopodal roz-

ważanych przez miasto lokalizacji. Od roku walczą one, by gmina zrezygnowała z planów budowy spalarni w pobliżu ich domów. Komitet ze Złocienia pojechał w tej sprawie nawet do Brukseli.-Dostaliśmy zapewnienie, że bez naszej zgodyinwestycjanie powstanie - mówił wte dy Marcin Szymański, jeden zliderówprotestu.

Komitety chcą teraz przekonywać gminę do wycofania się z planów przy okrągłym stole. We wrześniu razem z ekspertami ma ruszyć dyskusja nad sposobem prowadzenia takich inwestycji jak spalarnia i ogólnie o planowaniu gospodarki odpadami w Krakowie. - By Unia dołożyła się do inwe-

stycji, Kraków nie musi zdobyć całkowitej akceptacji społeczeństwa - mówi Mikuła. - Kluczowe będzie natomiast, by w raporcie oddziaływania na środowisko znalazło się rzetelne wyjaśnienie, dlaczego wybrano akurat to miejsce. Powinna też być analiza innych lokalizacji. Tylko to da gwarancję, że UE nie odrzuci projektu.

- Miasto wybrało kilkanaście miejsc, z których wyłoniono trzy najlepsze: Łęg, tereny Garbarni w Rybitwach i tereny Telefoniki kolo Złocienia - odpowiada Kowal. - Teraz pod uwagę bierze-myjuż tylko te dwie pierwsze.

 

GAZETA WYBORCZA - KRAKÓW


Wyślij Do druku Dyskutuj

Dodaj komentarz

Autor

Komentarz (do 1500 znaków)

Komentarze uzytkowników niezalogowanych są moderowane. Usuwane będą komentarze: nie odnoszące się do tresci artykułu, zawierające obraźliwe i wulgarne słowa.



Kod z obrazka obok wpisz w poniższe pole

Warto zobaczyć

 boksy tekstowe
Reklamuj się na tej
stronie
Płać za kliknięcie
To groszowa sprawa
www.gartija.pl/boksy.html