Wysypisko zacznie znikać we wrześniu |
W 2012 roku po składowisku odpadów przy ul. Kociewskiej zostanie kilkudziesięciometrowa górka obsiana krzewami. Rekultywacja terenu zacznie się w tym roku.
Magistrat właśnie ogłosił przetarg na rekultywację jednej z kwater toruńskiego wysypiska. Chodzi o 1,5-hektarową działkę. Do przetargu stanie m.in. Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania.
- Rekultywacja dotyczy nie tej kwatery, którą obecnie eksploatujemy - tłumaczy Piotr Rozwadowski, wiceprezes MPO. - Całe składowisko liczy ok. 15 ha.
Zamykać będą stopniowo
Jest podzielone na trzy kwatery. Harmonogram ich rekultywacji został okrćślony w decyzji wojewody o zamknięciu składowiska. Kwatera A, która zajmuje ok. 13 ha i jest eksploatowana obecnie przez MPO, zostanie zamknięta najpóźniej do 2012 r. Rekultywacja terenu oznaczonego literą B" potrwa dwa lata. Zacznie się jeszcze w tym roku. 14 sierpnia magistrat otworzy koperty z ofertami przetargowymi. Firma, która podpisze kontrakt z miastem, nawiezie na kilkudziesięciometrową górę ok. 14 tys. ton gliny. W przyszłym roku utoży tam półmetrową warstwę ziemi urodzajnej, na której zasadzj. m.in. krzewy. Kwatera C zostanie zlikwidowana do końca 2009 r. Obecnie na półhektarowej działce są składowane odpady niebezpieczne.
Nie oznacza to jednak, że w Toruniu nie będzie wysypiska śmieci. MPO utworzy nową 6,6-hektarową kwaterę również przy ulicy Kociewskiej. Powstanie ona w ramach zakładu unieszkodliwiania odpadów. Obecne składowisko, które zostało utworzone w latach 60. XX w., nie spełnia wymogów unijnych - mówi Rozwadowski. Od 2010 r. balast będzie trafiał na nową i profesjonalną kwaterę, która będzie mieć uszczelnione dno. Mamy 6-hektarową rezerwę terenu dla następnych1 pokoleń. To oznacza, że problem składo.-wania odpadów jest rozwiązany na ok. 35 lat.
Budowa zakładu unieszkodliwiania odpadów ruszy jesienią br. Inwestycja pochłonie ok. 16 mln euro, w tym ok. 10,8 mln euro z unijnego Funduszu Spójności. Na 17,6 ha powstanie również, stacja segregacji odpadów oraz kompostownia. Całość będzie gotowa do końca 2009 r. Dzięki zakładowi na składowisko będzie trafiać mniej odpadów. Ich liczba może być jeszcze mniejsza.
Wspólna inwestycja
Zależy to jednak od tego, czy powstanie zakład termicznej utylizacji odpadów. Taką inwestycję przygotowują wspólnie Toruń i Bydgoszcz w ramach metropolii.Balast, którego nie da się odzyskać, byłby tam spalany, a następnie przerobiony na prąd lub ciepło. W Ministerstwie Rozwoju Regionalnego złożyliśmy pisma dotyczące wspólnych planów - mówi Janusz Czapiewski, dyrektor magistrackiego wydziału gospodarki komunalnej. Inwestycję zrealizujemy tylko wtedy, gdy dostaniemy się na listę projektów indywidualnych unijnego programu Infrastruktura i środowisko. Bez tego będzie to niemożliwe, bo przedsięwzięcie pochłonie ok. 400 mln zł.
Oba ośrodki mają już analizę strategiczną tej inwestycji. Wiadomo już, że obiekt powstanie w Bydgoszczy.
Bydgoszczanie mają cztery lokalizacje, ale jeszcze nie wskazali konkretnego miejsca -mówi Czapiewski. - Analiza uwzględnia transport drogowy, kolejowy oraz rzeczny. Podział kosztów inwestycji będzie zależał od ilości mieszkańców: dwie trzecie - Bydgoszcz i jedna trzecia - Toruń. Polityka unijna zakłada, że na składowiska będzie trafiać mniej balastu, czyli odpadów, których nie da się odzyskać.
Wywóz śmieci podrożeje
Składowanie śmieci się nie opłaca. Obecnie za tonę odpadów, które trafiają trzeba zapłacić 75 zl. Te opłaty, które trafiają do Urzędu Marszałkowskiego, w przyszłym roku pójdą w górę. Za tonę trzeba będzie płacić aż 100 zł - mówi Czapiewski. Oznacza to, że mieszkańcy znów odczują podwyżkę za wywóz śmieci. Dzięki inwestycjom w przyszłości jest szansa, że ceny spadną.
GAZETA POMORSKA - TORUŃ
Warto zobaczyć