Lobbujmy na rzecz "gospodarki odpadami" - list otwarty
Odsłon - 5884
eGartia
autor:
2009-10-27

PiĘĆ filarów Programu naprawy

polskiej gospodarki odpadami komunalnymi

 

W październiku 2001 w ostatnim dniu urzędowania rządu Jerzego Buzka - Polska podpisała w ramach przedakcesyjnych rokowań unijnych, zobowiązania w zakresie osiągnięcia w określonym czasie wielu standardów ochrony środowiska, w tym w gospodarki odpadami komunalnymi. Kolejne rządy zdawały sobie sprawę, że aby wypełnić te zobowiązania należy wprowadzić unijne zasady logistyki i organizacji tej dziedziny gospodarki municypalnej.

Niestety - dwukrotnie wnoszone do Sejmu założenia do zmiany ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (rok 2002 i 2005) zostały odrzucone lub w toku prac legislacyjnych zmienione - co spotęgowało chaos i zaowocowało katastrofalnym wykonaniem założeń I-szego Krajowego Planu Gospodarki Odpadami na lata 2002-2006 (klik).

Sytuację tą na forum Sejmowej Komisji wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski skomentował następująco: „zdarzały się te rzeczy, które powodowały, że na skutek działań różnych - nie wiem do końca jakich, ale nie chcę się nad tym zastanawiać - zapisy, które choćby łatwiej przekazywały władztwo nad strumieniem odpadów do samorządu terytorialnego, nagle gdzieś po drodze ginęły. Dlaczego? Nie wiem i nie chcę szukać odpowiedzi na to pytanie. Nie będę się nad tym zastanawiał. Oczywiście, ja mam świadomość, że stan taki, jaki jest, jest dla jakiejś określonej grupy działającej w tej branży, bardzo korzystny" (klik).  

Panie Premierze - po tylu latach od podpisania unijnych zobowiązań akcesyjnych trzeba się zgodzić z powyższą „aferalną" diagnozą przyczyn braku euro-programu naprawczego dla polskiej gospodarki odpadami komunalnymi... Jeśli jednak minister nie chce szukać odpowiedzi na pytanie o przyczyny braku euro-programu naprawczego dla polskiej gospodarki odpadami komunalnymi - to powstaje kolejne pytanie: czy publiczne złożone doniesienie ważnego urzędnika Pańskiego Rządu o podejrzeniu przestępstwa - to za mało na wszczęcie oficjalnego śledztwa przez służby specjalne?... Czy dopiero wtedy gdy sprawa gigantycznych unijnych sankcji trafi na pierwsze strony gazet - rozpocznie się dochodzenie kto do tego doprowadził?...

Sam wiceminister stwierdza, że nie sposób jest osiągnąć unijne standardy w gospodarce odpadami komunalnymi bez implementowania unijnych zasad organizacji i logistyki do tej dziedziny municypalnej, które to zasady stanowią jeden z filarów warunkujących powodzenie polskiego programu naprawczego. Ale jak wynika z sygnałów płynących z Ministerstwa - znowu dzieją się „dziwne rzeczy" bo przygotowywane „nowe założenia" wcale nie zmierzają do pełnej i jednoznacznej transpozycji unijnych zasad systemowych...

Gdyby była wola euro-naprawy - to opłaty za usuwanie i zagospodarowanie odpadów domowych powinny trafiać do gmin, które obowiązane są odebrać i prawidłowo zagospodarować odpady domowe swych obywateli. To administracje gminne z opłaty tej rozliczają się z operatorami za czynności w łańcuchu postępowania z odpadami - i dzięki temu stosując taryfikator kar finansowych za uchybienia - posiadają narzędzie do wymuszania jakości.

Na tym polega prawidłowy system zarządzania w tej dziedzinie municypalnej, który to system powszechnie jest stosowany w krajach nie tylko unijnych - których osiągnięcia gospodarki odpadami wyznaczają coraz wyższe standardy (klik). Wszelkie „kombinowanie" aby ta opłata była dzielona na gminy i „przewoźników" - jest próbą zmanipulowania tak potrzebnej euro-reformy w tej dziedzinie... Podobnie jak manipulacją mającą na celu zachowanie dotychczasowego złego systemu jest wniosek aby opłata obywateli była wnoszona tak jak do tej pory do przewoźników odbierających odpady - a oni deklarują, że wydzielą z tej opłaty „należność" dla gmin na opłacenie dalszych etapów przetwarzania i zagospodarowania odpadów. Chcą w ten sposób pozbawić gminy instrumentów ekonomicznych do dyscyplinowania jakości usług odbierania odpadów, bo jeśli gminy nie posiadając opłaty obywatelskiej nie będą mogły obniżyć wynagrodzenia dla wywozicieli za niedostateczną jakość usług - to jedynym narzędziem egzekucji jakości jest odebranie zezwolenia, co jak pokazała praktyka administracyjna łącznie z sądową - jest martwym narzędziem.

Każdy student ekonomii musi wpoić sobie na pierwszym roku studiów istotę przymiotów zarządzania: zarządzający musi być właścicielem przedmiotu zarządzania i musi dysponować środkami finansowymi do realizacji zarządzania - tak więc twierdzenie wielu przeciwników europeizacji polskiego systemu gospodarki odpadami komunalnymi, że można wykonać unijne zobowiązania akcesyjne bez implementacji tych zasad - są dowodem ich ignorancji lub próbą manipulacji dla ukrycia ich rzeczywistych interesów w utrzymywaniu „mętnej wody"...


Wyślij Do druku Dyskutuj

Dodaj komentarz

Autor

Komentarz (do 1500 znaków)

Komentarze uzytkowników niezalogowanych są moderowane. Usuwane będą komentarze: nie odnoszące się do tresci artykułu, zawierające obraźliwe i wulgarne słowa.



Kod z obrazka obok wpisz w poniższe pole

Warto zobaczyć

 boksy tekstowe
Reklamuj się na tej
stronie
Płać za kliknięcie
To groszowa sprawa
www.gartija.pl/boksy.html