Niebezpieczne odpady baterii i akumulatorów i ich odzysk |
Działalność związana z odzyskiem baterii i akumulatorów to przykład przedsięwzięcia łączącego ochronę gruntu oraz wód powierzchniowych i podziemnych przed niebezpiecznym skażeniem z wymiernym zyskiem ekonomicznym. Baterie i akumulatory to odpady niebezpieczne i jednocześnie cenny surowiec wtórny.
Ustawa o odpadach klasyfikuje je w podgrupie 16 06 wg następujących kodów (* - oznacz odpad niebezpieczny):
Należy jednak podkreślić, iż gospodarka powyższymi odpadami to trudny biznes. Świadczą o tym nie tyle wszystkie obostrzenia wynikające z Ustawy o opadach, określającej postępowanie z odpadami niebezpiecznymi, ale przede wszystkim różnorodność źródeł prądu i skomplikowany proces odzysku. Zbiórka baterii i akumulatorów to ponadto problem logistyczny wynikający z dużego rozproszenia miejsc powstawania odpadów.
Z drugiej strony działalność w tej branży wiąże się z odzyskiem cennych metali, które mają na rynku określoną wartość. I tak przykładowo obecna cena skupu akumulatorów ołowiowych z elektrolitem kształtuje się na poziome 60-80 gr/kg, co daje cenę pomiędzy 7,2 i 9,6 PLN za akumulator z samochodu osobowego, lub 20,4 -27,2 PLN za akumulator z samochodu ciężarowego. Mając na uwadze rosnącą ilość użytkowanych pojazdów oraz fakt, że wymiana akumulatora w samochodzie osobowym następuje średnio, co 3,5 roku, a w ciężarowym, co 3 lata, łatwo obliczyć wartość potencjalnego surowca dostępnego na rynku.
Przechodząc do praktycznych aspektów odzysku i unieszkodliwiania baterii i akumulatorów możemy rozróżnić trzy główne nurty tego rodzaju działalności:
Odpady baterii i akumulatorów ołowiowych powstają przede wszystkim w transporcie. 90% zużytych akumulatorów to odpady powstające w wyniku eksploatacji samochodów. Reszta pochodzi z instalacjach elektrycznych o napędzie elektrycznym (wózki akumulatorowe, transporterowe, podnośniki itp.) oraz układów zasilania awaryjnego instalacji elektrycznych i sygnalizacji urządzeń, np. w energetyce, telekomunikacji czy górnictwie. Ich przerób polega na odzysku ołowiu i kwasu siarkowego.
W Polsce istnieją dwa zakłady zajmujące się unieszkodliwianiem i odzyskiem tego typu odpadów. Są to Zakłady Górniczo-Hutnicze „Orzeł Biały” w Bytomiu i „Baterpol” Sp. z o.o. w Świętochłowicach. Obie firmy stworzyły sieci zbierania zużytych akumulatorów, a także oferują kwasoodporne pojemniki do transportu odpadów.
Baterie i akumulatory niklowo-kadmowe można podzielić na mało- i wielkogabarytowe. Podczas gdy te pierwsze znajdują zastosowanie głownie w telefonach bezprzewodowych i komórkowych, te wielkogabarytowe, ze względu na swoją dużą pojemność elektryczna oraz trwałość (rzędu 10-12 lat), są wykorzystywane w górnictwie, hutnictwie, telekomunikacji i kolejnictwie.
Przerobem akumulatorów wielkogabarytowych zajmuję się w Polsce Spółka MarCo, mieszcząca się w Rudnikach koło Częstochowy. W wyniku procesu technologicznego odzyskuje się płyty żelazo-niklowe i żelazo-kadmowe oraz elektrolit. Płyty żelazo-niklowe są eksportowane, żelazo-kadmowe wykorzystuje firma „Kadm-Oława” do produkcji tlenku kadmu, a zasadowy elektrolit wykorzystywany jest do neutralizacji roztworów kwaśnych.
Obecnie brakuje w Polsce efektywnie działającego systemu zbiórki i przerobu akumulatorów niklowo-kadmowych małych rozmiarów. Jedynym możliwym rozwiązaniem jest ich eksport do Francji bądź Szwecji, gdzie działają zakłady dysponujące odpowiednimi technologiami odzysku.
Zagospodarowanie elektrolitu z baterii i akumulatorów zależy od jego rodzaju. Elektrolit z baterii i akumulatorów ołowiowych jest unieszkodliwiany w zakładzie „Orzeł Biały”, natomiast z akumulatorów niklowo-kadmowych w Międzywojewódzkiej Stacji Unieszkodliwiania Ścieków Pogalwanicznych EKOGAL S.A. w Kutnie. Elektrolit z akumulatorów niklowo-kadmowych może być również wykorzystany do neutralizacji odpadów o odczynie kwaśnym.
Na zakończenie warto zaznaczyć, iż czynnikiem wpływającym na rozwijanie działalności związanej z odzyskiem baterii i akumulatorów jest ustawa z dnia 11 maja 2001o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz opłacie produktowej i depozytowej.
Na jej podstawie producenci i importerzy baterii i akumulatorów są zobowiązani do tworzenia systemu zbiórki tych odpadów oraz uzyskania odpowiedniego poziomu odzysku i recyklingu. Istotne jest, ze poziom ten rośnie w każdym kolejnym roku.
Niestety, o ile zbiórka oraz odzysk baterii i akumulatorów rozwija się coraz lepiej, to w przypadku baterii pierwotnych i wtórnych nadal brakuje zdecydowanych działań. Wprowadzający je na rynek polski przedsiębiorcy wolą uiszczać opłatę produktową zamiast dążyć do realizacji obowiązku odzysku i recyklingu.
Miejmy nadzieję, że w związku z powstaniem Organizacji odzysku REBA, która specjalizuje się w odzysku baterii i akumulatorów małogabarytowych, obecna sytuacja ulegnie wkrótce znacznej poprawie.
Warto zobaczyć