mARKU! tY MYŚLISZ, ZE CZYM JA SIĘ ZAJMUJĘ JAK NIE SIEDZENIEM W USTAWACH? tO ZABIERA BARDZO DUŻO CZASU W MOJEJ PRACY ;-)
Upsss... nie zauważyłem że wczesniej pisałem wersalikami ;-)
Tak - irytuje mnie kiedy praktycznie każde pytanie dotyczy przepisów. Pół biedy gdy chodzi o interpretację trudnych przepisów, ale zwróć uwagę, że większośc pytań dotyczy przepisów w ogóle albo rzeczy oczywistych, na które odpowieź każdy znajdzie po przeczytaniu przepisów.
Tak - jest bardzo dużo przepisów. Ale albo przyjmujemy ten fakt i się z tym zgadzamy - czytamy, ślęczymy nad nimi, albo zmieniamy profesję! Ja mam takie zasady od lat. Gdybym 20 lat temu zadawał takie pytania moim nauczycielom praktyki, to by mnie wyśmiali. Zwykle rzucał mi jeden z doświadczonych kolegów książkę jak o coś pytałem... Żebym znalazł sam odpowiedź na pytanie ;-) Uważam do za dobrą szkołę. Czytać, czytać, czytać. Młodzież - widzę to po moich dzieciach - nie czyta. Wiedzę czerpie z Internetu, gdzie "specjalistą" jest każdy ;-) Nie będę podawał przygładów bo administrator będzie nas prostował, ale wystarczy przejrzeć wątki z radami niektórych "specjalistów" - także w tym serwisie.