Przyjmij 2,5 - najbezpieczniej ;)

to trochę bez sensu
Chyba chodzi Ci o pył PM 2,5

dobrze dobrze - kolega/koleżanka chyba taka wartość ma w karcie charakterystyki - często tak piszą! I nie chodzi tu o pył

i spotkalam sie tez z takim zapisem %

1. jak i mam tez taki zapis 5,00 - <35,00 % to jak to przyjąć ta wielkosc emicji w kg/kg?

2. jezeli w karcie charakterystyki mam substancje i jej zawartosc % jest tylko <0,5 % to jaka mam wpisac wielkosc emisji w kg/kg?


z gory dziekuje

Witam,
1.
jeżeli używasz tego do opłat to radze przyjąć średnia 5,00 < 35,00 ( 20,00) - jeżeli piszesz jakiś wniosek o wydanie pozwolenia na emisje radze wziąć pod uwagę maksymalne stężenia czyli 35,00.
2.

0,5


reasumując :

nazwa kleju x
wykaz substancji
y,z....
Zużycie Z


nazwa substancji y 35% * zużycie Z kg = ? kg
pzdr

z gory dziekuje

i mam jeszcze phytanie do poprzedniej odp

jak i mam tez taki zapis 5,00 - <35,00 ;% i przyjmuje że zawartosc % dla danej substanchji z karty charak, to srednia dla wskaznika emisji

bedzie 20kg/kg ?

czy 0,20 kg.kg ?

bo majac np 90 l nitro i jego g-0,844

to 90 l x 0,844 = 75 kg

przy wskazniku emisji 0,20 kg/kg

75 kg x 0,20 kg/kg (wskaznik emisji) = 15 kg (wielkosc emisji) x 1.32 (stawka) = 19 zl (oplata)

przy wskazniku emisji 20 kg/kg
75 kg x 20 kg/kg (wskaznik emisji) = 1500 kg (wielkosc emisji) x 1.32 (stawka) = 1980 zl (oplata)


to roznica jest 1 961 zl wiec sama juz nie wiem ale wg mnie ta pierwsza wersja jest poprawna bo jedna Pani ktora zajmuje sie oś mowi tak a druga inaczej, czyli majac zawartosc % np 10-25% danej substancji jej srednia to 17,5 % to moge przyjac jako wskaznik emisji 0,175 kg/kg?

prosze o ewentualne poprawki i wyczerpujaca odpowiedz, bede wdzieczna za podpowiedz bo po to jest te forum aby sobie pomagac

z powazaniem

ewa

Nieprawda że średnią. Trzeba sprawdzić ile jest LZO w kleju.

No powiem, że mam coraz poważniejsze obawy o poziom wiedzy Polaków... Jak czytam takie rozważania jak gościa z 2013-03-02 00:31:11 yto mi się odechciewa tutaj zaglądać. Bo jeśli powiem - Gościu! Zleć to specjaliście bo jesteś ignorantem... Nie pytaj bo wstydu sobie robisz i zażenowanie u mnie wywołujesz, ze w ogóle musiałbym to co mówisz preostować! - będzie wielka obraza majestatu jak sądzę...
Wiesz co to procent w ogóle jest?

niestety też uważam zeby zajął się tym specjalista - polecam !

Zlecić specjaliście, jak nie każda firma się na niego zgadza i zwykły pracownik zostaje sam z problemem, dobra rada wlo, nic niewnoszący spam w wątku.

Gościu z 2013-03-04 08:21:33 - niech się nie zgadza... Pracownik też nie musi robić wszystkiego. Jeśłi uważa, że jest w stanie, to nich przyjmuje takie prace i obowiązki. W końcu daje mu to większe gwarancje utrzymania pracy - wszak bez niego pracodawca z palcem do nosa nie trafi ;-) Trochę śmieszne argumenty. Bardzo śmieszne. Rzeczywiście tak jest, ze wielu pracodawcvów chciałoby nic nie płacić za te rzeczy, nie robić tego najlepiej. Zlecają to księgowym - niech się martwią. Ale takie działanie ma krótkie nogi. Bo znam przypadki, że ze względu na błędy i konsekwencje tych błędów to pracownik stracił pracę właśnie.

Nie wiem jakie są ceny w kraju takich usług, wiem natomiast ile ja za to biorę... Są to naprawdę nieduże pieniądze. Jeśłi do tego klient dostaje gwarancję w postaci odpowiadzialności - także przed sądem cywilnym (nie mówię tu o rzetelności przekazanych danych, bo na to wpływu nie mam co klient za dane mi daje, chociaż zawsze ostarzegam przed kombinowaniem), to jaki sens ma zajmowanie czasu księgowej?
Słyszę czasem o ofertach kosmicznych... Ale to chyba tylko w Stolycy albo dają je ludzie, którzy myślą, ze Bóg wie jak poważne rzeczy robią i jak imi to specjalistami są, podczas gdy pojęcia większego nie mają o temacie. Tak - jeśli naiwnego klienta złapią, to można mu wmówić, że to tak poważna sprawa jest, że transplantacja serca przy tej pracy to pikuś... Nie znaczy to, ze nie trzeba mieć matury z matematyki, chemii (albo dobrze orientować się w tych naukach) i rozumieć podstawowe technologie stosowane w przemyśle.

Argumenty nie są śmieszne, bo tak niestety jest i to bardzo często. I to pracownik jest w gorszym położeniu. Jakby pracownik nie przyjął takich obowiązków, jak radzisz, miałby problem z pracodawcą, kiedy przyjmuje, ma problem z obowiązkiem.