można albo rozdawać pracownikom, albo próbować hurtem komuś sprzedać.
Zamiast pytać po forach, było poszukać zweryfikowanej wiedzy (np karta charakterystyki żelu krzemionkowego) i wiedzieć że sam żel krzemionkowy może być szkodliwy jak: 1) przywali jako lawina 2) przy długotrwałym i częstym wdychaniu (pylica) 3) wpadnie do oka i ktoś zamiast przepłukać bierzącą wodą będzie dłubać palcem.
Pochłaniacze mają dodatek wskaźnika, który (jeśli był made in china) w większych ilościach może być szkodliwy dla ludzi. Jedna torebka 20g to "minimalna ilość".
Napis "Do not eat" na małych torebkach wynika stąd, że w Azji często pakuje się je do żywności, i konsument mógłby uznać, że to przyprawa.
Regenerować żel można np przy pomocy gorącego, suchego powietrza ale to nie ma sensu