hmm, w dzisiejszych czasach próba zbudowania legalnego szrotu (czyli stacji demontażu)? (bo chyba o legalnym myślimy, tak?)
Zabawię sie w wujka "dobra rada" i odradzam. Co prawda nie prowadzę takowej, ale sygnały jakie docierają do mnie z tej branży nie są zbyt optymistyczne. Zwłaszcza w perspektywie nowej planowanej ustawy, likwidującej dopłaty, a nakładającej nowe wymagania przy likwidacji pojazdów.
Najpierw zachęcam by zapoznać się papierologią wymaganą w tej branży, wymaganiami, koniecznymi zezwoleniami, decyzjami itd. itd.
Po zebraniu tych informacji, zainteresowanie otwarciem stacji demontażu powinno minąć ;)