Moim zdaniem jak najbardziej. To tak jak prostackie podejście - nie wystawiam faktury, więc nie płacę podatku... Skarbówka ma na to jednak przepisy. Tak samo w przyupadku opłąt - opłaty ponosi się za korzystanie ze środowiska - wporwadzanie gazów lub pyłów do powietrza. Nie ma tu znaczenia czy jest na to dokument czy nie. Oczywiście dokument ułatwia "rozliczenie" i jakby jest rozgrzeszeniem - dla korzystającego ze środowiska jak i organu. Jednak - po co komu samochód, skoro nie kupuje paliwa, a na liczniku kilometrów przybywa? Owszem - można powiedzieć, zę samochody są w firme na wynajem tylko ;-) No ale tu już wchodzimy w inne kwestie.
Jeśli organ się nie czepia, to nie wykazuj ;-D Ale ja bym nie ryzykował.
To trochę podobne jest do sytuacji gdy kosztów szukają firmy księgują (biorą faktury na firmę) zakupy paliw do samochodu ojca czy teściowej albo zakupy węgla na zimę czy inne rzeczy - żeby tylko o "emisyjnych" sprawach wspomnieć - farby, zmywacze itp.