Oczywiście, ze możesz sam zrobić - byle nie przepisać ;-)
Jest o tyle wiążący, ze warunki środowiskowe (w tym np. konkretne rozwiązania) MUSZĄ być w projekce budowalnym przedstawionym do wydania pozwolenia budowlanego. Więc z glową trzeba to robić.
Mieć raport nie wystarczy - są tony makulatury dostępne a nie raportów ;-) Bo jak w życiu - są raporty (tych jest mało) i jest makulatura, którą wykonawcy nazywają raportem a niestety urzędnicy gminni (i nie mówcie mi że nie mam racji albo kogoś obrażam bo jest to z wyjątkami normalne) są po prostu żenująco słabi i nie nadają się do oceny raportu i rozstrzygania postępowań w sprawach decyzji środowiskowych.
Obiczyć emisję to nie problem. Liczyć dyspersji nie trzeba (to moja opinia, podparta wiedzą) bo to bez sensu z takich źródeł, szczególnie biorąc pod uwagę dla kaich warunków sprawdza się stosowana w metodyce obliczeniowej formuła Pasquille'a ;-)
Hałas... no należałoby policzyć w sumie. Ale nie te rzeczy są najważniejsze - stacja paliw generalnie stwarza potencjalne zagrożenie dla innych elementó środowiska niż powietrze. I trzeba się trochę znać na geologii, hydrogeologii (mówisz, ze brak jest wód powierzchniowych - co masz na myśli? Rzekę? jezioro, staw? Trochę mało ;-)