Na zaświadczeniu, które wystawiasz zgodnie z obowiazującymi przepisami, wpisujesz masą z wagi, czyli 1,94 Mg. W rocznym sprawozdaniu, wykażesz 1720, pomniejszone o 40, czyli 1680. W ewentualnym wniosku, jeśli taki będziesz skłądał do NFOŚi GW, o dopłatę wykażesz 1,940 , czyli masę rzeczywistą. Warto jest zostawiac wydruki z wagi, wówczas masz atut przy kontroli.
Jest drugie wyjście, niezgodne z przepisami, które kontrolującym WIOŚ bardzije się podoba. W zaświadczeniu które wystawiasz nie wykazujesz masy z wagi, która znacząco różni się od masy własnej, a wpisujesz zbliżoną wagę do masy własnej. Wówczas masy ze sprawozdania nie będą znacząco rózniły się od mas we wniosku o dopłatę i w ewidencji. Jeśli zaś chodzi o ewidencję odpadów. Musisz ją zaniżyc, a karty przekazania chowac do szuflady. Absurdalne, nielogiczne przepisy prawa zmuszają legalnie działające stacje do oszustw, żeby tylko móc sprostac kontrolerom WIOŚ.
Jeśli się mylę to czekam na opinię, może czegoś się nauczę, mimo że w tej branży pracuję od 1998.