Gospodarka odpadami - zmarnowane lata |
- W naszym kraju wciąż jeszcze blisko 98 procent odpadów jest deponowanych na składowiskach - fakt ten nie zasługuje na miano "gospodarki odpadami". Zmarnowaliśmy dwuletni okres naszego członkostwa w Unii Europejskiej nie tworząc zintegrowanego systemu organizacyjnego i sieci instalacji dla prawidłowej gospodarki odpadami komunalnymi - uważa Zdzisław Smolak ze Związku Gmin Powiatu Dzierżoniowskiego.
Opublikowane niedawno dane dotyczące stopnia wykonania założeń I-szego Krajowego Planu Gospodarki Odpadami potwierdziły to, że realizuje się czarny scenariusz, który jest skutkiem braku reform systemowych w gospodarce odpadami komunalnymi. Całą dyskusję dotyczącą polskiego systemu gospodarki odpadami można podsumować stwierdzeniem, że jest to starcie polskiej racji stanu z tymi dla których "polnische Wirtschaft" jest okazją do wykorzystania tego czasu chaosu do robienia zyskownych interesów w "gospodarce odpadami" - interesów niemożliwych do realizacji w systemach od pokoleń wolnorynkowych z regulacyjną rolą administracji publicznej.
Zdzisław Smolak ze Związku Gmin Powiatu Dzierżoniowskiego, poproszony o komentarz do ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach i proponowanej nowelizacji tej ustawy (z września 2006 r.), stawia kilka postulatów:
1. Przedstawione projekty zmian nie usuwają najważniejszej wady polskiego systemu gospodarki odpadami, to jest tego, że administracja gminna, która według ustaw odpowiada za prawidłową gospodarkę odpadami komunalnymi na swym terenie, nie posiada przedmiotu zarządzania, czyli odpadów komunalnych oraz nie posiada środków finansowych na organizację systemu i jego zarządzanie, czyli nie posiada puli opłat wnoszonych za usuwanie odpadów przez mieszkańców gminy. Podstawą zarządzania jest posiadanie przedmiotu zarządzania i środków finansowych – jeśli tych przymiotów gmina nie ma – nie można twierdzić, że posiada narzędzia zarządzania.
2. Projekt zmian ustawy - wobec zwolnienia dotychczasowych „wywozicieli” odpadów wymieszanych z obowiązku odbierania i zagospodarowania opadów zebranych przez mieszkańców w systemie selektywnej zbiórki - bez odpowiedzi pozostawia pytanie: kto i za jakie środki finansowe ma organizować i obsługiwać ten najbardziej kosztochłonny segment gospodarki odpadami komunalnymi, który wbrew mylnym obiegowym opiniom nie tylko nie przynosi zysku, ale nawet nie zwraca 20 % ponoszonych kosztów.
3. Ustawa nie realizuje tym samym unijnej zasady, że koszty gospodarki odpadami w całym zakresie mają ponosić bezpośrednio „zanieczyszczający” – czyli my – mieszkańcy gminy.
4. Projekty zmian eliminują jedyny mechanizm jaki był (ułomny i w zasadzie „martwy”, ale jedyny) – czyli referendum lokalne umożliwiające gminom uzyskanie takich samych narzędzi i mechanizmów zarządzania gospodarką odpadami, jakie posiadają administracje gminne (związkowe) w krajach unijnych.
Źródło - PAP (www.samorzad.pap.pl)
Warto zobaczyć
Wykonamy stronę www dla Twojej firmy
Przykładowe szablony strony