gartija.pl > artykuły
Marszałek Całbecki złamał prawo blokując inwestycje wiatrowe?
Odsłon - 60
eGartia
autor:
2011-11-25

Marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki przyznał publicznie, że blokując inwestycje w energetyce wiatrowej działał nie do końca zgodnie z prawem. Podczas debaty zorganizowanej przez fundację Pracownia Zrównoważonego Rozwoju marszałek mówił wprost o swojej prywatnej niechęci wobec wiatraków. 


Spotkanie, które w ubiegłą środę zorganizowano w sali konferencyjnej toruńskiego hotelu „Bulwar” dotyczyło głównie farm wiatrowych i słynnego już opracowania „Zasoby i możliwości wykorzystania odnawialnych źródeł energii” przygotowane przez Kujawsko-Pomorskie Biuro Planowania Przestrzennego i Regionalnego. Od wielu miesięcy inwestorzy skarżą się na odgórne, niezależne od obowiązujących przepisów, a także wbrew woli lokalnych społeczności, blokowanie projektów. Podczas debaty zwolennicy energetyki wiatrowej pytali się marszałka, na ile jego prywatne preferencje i niechęć do wiatraków powinny mieć wpływ na przyszłość regionu. 


- Pan marszałek podpisał się pod ulotką kolportowaną na terenie województwa przez przeciwników elektrowni wiatrowych, w której życzył powodzenia w walce z wiatrakami dając swoje poparcie – przypomniał Janusz Berger z Investment Protection Agency firmy zajmującej się ochroną inwestycji i mediacji. - Czy tak powinien zachowywać się urzędnik państwowy?
Marszałek odpowiedział wprost, że ma prawo wyrażać publicznie swoje prywatne opinie i podpisywać je nie tylko swoim nazwiskiem, ale też sprawowanym urzędem.


- Pod wpływem licznych protestów i licznych głosów sprzeciwu, ustosunkowaliśmy się do nich i zamroziliśmy, choć wiem, że nie do końca jest to podstawą prawną, wydawanie wszystkich decyzji, jeśli są sprzeczne z tymczasowymi założeniami, które przyjęliśmy jako zarząd województwa – wyjaśniał Całbecki. 


Z kolei na wypowiedzi burmistrzów i wójtów, którzy mają już u siebie wiatraki i widzą w nich szansę rozwoju lokalnych samorządów, marszałek stwierdził, że tak naprawdę urząd nie ma prawa odgórnego blokowania inwestycji i dyktować warunków prowadzenia inwestycji na poziomie gminy.
Obecni na spotkaniu przedstawiciele Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW) podkreślali korzyści z tego typu inwestycji na poziomie lokalnym. Niezależnie od poprawy jakości sieci energetycznej, inwestycji w drogi, czy stworzenia miejsc pracy dla mieszkańców, park wiatrowy to stałe i często największe źródło przychodu dla gminy. Jako przykład można podać gminę Margonin w Wielkopolsce (największa farma w Polsce), gdzie wg ostatnich danych, podatek nieruchomości sięga kwoty 4.5 mln zł rocznie. Inna „wietrzna” gmina Wolin ma z tytułu podatku 2.3 mln rocznie, przy dwóch stosunkowo niewielkich farmach wiatrowych. Wg władz gmin w obu tych gminach nie ma protestów przeciwko energetyce wiatrowej, nie odnotowano też spadku cen ziemi w okolicach farm.
PSEW
link do wypowiedzi marszałka
http://www.youtube.com/watch?v=w9j-HXHpvRE


Wyślij Do druku Dyskutuj

Dodaj komentarz

Autor

Komentarz (do 1500 znaków)

Komentarze uzytkowników niezalogowanych są moderowane. Usuwane będą komentarze: nie odnoszące się do tresci artykułu, zawierające obraźliwe i wulgarne słowa.



Kod z obrazka obok wpisz w poniższe pole

Warto zobaczyć

 boksy tekstowe
Reklamuj się na tej
stronie
Płać za kliknięcie
To groszowa sprawa
www.gartija.pl/boksy.html
Patronujemy
!
Wpięci w sieć "Gartija"

www.ecoprogres.pl



Wykonamy stronę www dla Twojej firmy

Dowiedz się więcej ...

Przykładowe szablony strony

ODPADY, RECYKLING - Wszelkie prawa zastrze�one
 
 
 
 
 
 
 
EKO Partnerzy