Producenci i importerzy towarów w opakowaniach, a także niektóre sklepy, będą musieli się wpisać do specjalnego rejestru

Zakłada tak projekt nowej ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi, przygotowany przez rząd. Ma on połączyć w jedną dwie dotychczas odrębne regulacje, tj. ustawę o opakowaniach oraz o opłacie produktowej i depozytowej.

W projekcie proponuje się nałożenie nowych obowiązków na przedsiębiorców.

Wprowadzający na rynek towary w opakowaniach (czyli przede wszystkim producenci i importerzy, a także duże sklepy i sieci handlowe) będą musieli wpisywać się do specjalnego rejestru prowadzonego przez głównego inspektora ochrony środowiska. Obowiązek taki będą mieli również przedsiębiorcy zajmujący się odzyskiem i recyklingiem odpadów opakowaniowych, a także eksporterzy takich odpadów. Podobne wymagania stawia się dzisiaj producentom i importerom sprzętu elektrycznego i elektronicznego.

Ewidencja będzie płatna. W pierwszym roku przedsiębiorcy uiszczą opłatę rejestrową, a w następnych opłaty roczne. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że stawka wyniesie od 100 do 300 zł w zależności od wielkości firmy.

– Nowy rejestr dla wprowadzających opakowania i recyklerów to kolejny obowiązek dla przedsiębiorców. Tymczasem wielu z nich figuruje już na przykład w rejestrze prowadzonym dla zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Lepiej byłoby stworzyć jeden rejestr dla wszystkich firm objętych obowiązkami recyklingu i odzysku różnych artykułów – ocenia zmiany Joanna Wilczyńska, ekspert z opolskiej firmy Atmoterm SA zajmującej się ochroną środowiska.

Ministerstwo Środowiska chce też, żeby przedsiębiorcy za każdą torbę foliową nieulegającą biodegradacji i służącą do przenoszenia produktów, a nie do ich bezpośredniego pakowania, uiszczali 20 groszy ekopodatku.

– Propozycja ta jest godna uwagi – mówi Joanna Wilczyńska. – Jest mniej restrykcyjna niż pomysły samorządowców, a jednocześnie prowadzi do ograniczenia ilości opakowań wprowadzanych na rynek.

Jednak jej zdaniem trudno liczyć na to, że zostanie przyjęta ze zrozumieniem przez właścicieli sklepów i hurtowni. Oznacza to bowiem obowiązek przekazywania co kwartał na konto urzędu marszałkowskiego opłaty za torby oraz prowadzenia ewidencji. Ponadto projektowane regulacje nie są do końca dopracowane. Nie wiadomo na przykład, jak objąć kontrolą wszystkie sklepy, także sprzedawców ulicznych czy bazarowych. Nie wiadomo też, w jaki sposób odróżnić torby do przenoszenia towarów od tych, w które pakuje się choćby kiszoną kapustę.

Ponadto przedsiębiorcy, którzy uiszczają opłatę produktową, będą mieli o jedno rozliczenie więcej. Będą musieli obliczyć opłatę za tzw. łączny recykling według wzoru podanego w ustawie. Dzisiaj też mają wprawdzie taki obowiązek, ale nie ma wzoru, w jaki sposób się go liczy, więc firmy nie rozliczają się z niego. Jest też i dobra wiadomość dla tych firm, które rozliczają się samodzielnie, a nie z pomocą organizacji odzysku. Po wejściu w życie nowych regulacji przedsiębiorca rozliczający się z recyklingu przy wykorzystaniu nie swoich odpadów nie będzie musiał wykonywać 100 proc. odzysku i recyklingu, wystarczy poziom określony w ustawie. Może się to okazać bardziej opłacalne niż wnoszenie opłaty produktowej.

Projekt trafił przed kilkoma dniami do uzgodnień międzyresortowych. Ministerstwo Środowiska zakłada, że najważniejsze przepisy wejdą w życie od początku 2010 r.

Źródło - Rzeczpospolita (www.rp.pl)