Sieć stacji demontażu nie musi pokrywać całego kraju |
Przedsiębiorcy wprowadzający na polski rynek samochody nie zawsze będą ponosili wysokie opłaty recyklingowe. Zmiany w ustawie nie są jednak tak korzystne dla firm, jak proponowali posłowie.
Do tej pory przepis o możliwości uniknięcia opłat, jeżeli przedsiębiorca podpisze umowę z siecią stacji demontażu pojazdów, był praktycznie martwy. Zgodnie bowiem z ustawą o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji opłat nie ponosił tylko ten, kto zapewnił taką sieć w całym kraju. A takiej możliwości nie było. Polska nie została pokryta punktami odbioru zdezelowanych aut tak gęsto, by zawsze jakiś znajdował się nie dalej niż 50 km w linii prostej od miejsca zamieszkania właściciela pojazdu. Stacjom demontującym wraki nie opłaca się bowiem prowadzić w całym kraju swoich punktów (choćby w Bieszczadach).
Zgodnie z nowelą o sieci będzie można mówić, gdy pokrywa ona 95 proc. powierzchni kraju. - Mamy obecnie sieć stacji na takiej powierzchni - potwierdza Katarzyna Chmielewska z Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Źródło - Rzeczpospolita (www.rzeczpospolita.pl)
Warto zobaczyć
Wykonamy stronę www dla Twojej firmy
Przykładowe szablony strony